[Jose]

[REKLAMA]

[Sergio]

- kuchnia i jadalnia

[Jose]

- z TV fajnie, bardzo ładnie kolory dobrane ^

[Sergio]

- a więc dalej - poszliśmy

[Jose]

przyszłam, zrobiłam sobie płatki czekoladowe, włączyłam TV na jakieś bajki i siedziałam gapiąc się w ten telewizor i mieszałam w tych płatkach łyżeczką i było tak smutno.

[Sergio]

wszedłem i spojrzałem na Jose, usiadłem obok niej.
- kochanie co jest?

[Jose]

- zrobiłam test...- powiedziałam nadal gapiąc się w TV.

[Sergio]

- i nie wyszło tak?

[Jose]

- było negatywnie...

[Sergio]

- nie teraz to kiedy indziej. nie warto sie załamywać jednym niepowodzniem - spojrzałem na nią

[Jose]

- ale ja już byłam na to tak strasznie nastawiona... wiem, że nie miałam sobie za dużo wyobrażac, ale to było silniejsze ode mnie...

[Sergio]

- rozumiem cię. ale hmm będziemy próbować aż do skutku - uśmiechnąłem się

[Jose]

- ale to jest takie nie fair. jest tyle kobiet. hmm najczęściej nastolatek jeszcze, które wystawią dupy po imprezie i kurde są w ciąży, a jak człowiek chce miec dziecko to jeden huj wielki z tego.

[Sergio]

- kochanie - ujął jej twarz w dłonie - mamy czas - dałem jej buziaka

[Jose]

- ale ja chcę już...